1 lutego 2017 3 min na przeczytanie

Strategia marketingowa, czyli jak zostać przedsiębiorczym „zajawkowiczem”

Porady : Przedsiębiorcza zajawkowiczka, Reklama / Marketing, TOP 10

W książkach o prowadzeniu biznesu do znudzenia powtarza się stwierdzenie – najważniejsza jest strategia marketingowa. I choć definicji jest mnóstwo, ja mam swoją własną – jest to osobista „zajawka” biznesowa. Poniżej kilka wskazówek dotyczących tego, jak stać się przedsiębiorczym „zajawkowiczem” ze szczególnym uwzględnieniem marketingu internetowego.

NAGRADZAMY najbardziej aktywnych! Po przeczytaniu oceń, skomentuj, udostępnij
[Łącznie: 4 Średnio: 4]

1. Sprzedaż idei, a nie produktu

W poradnikach dotyczących strategii marketingu internetowego bardzo popularnym jest stwierdzenie – przede wszystkim liczy się treść. Zgadza się, trzeba mieć coś do powiedzenia. Link z podpisem: „Warto!” i obrazek z produktem w promocji to zdecydowanie za mało. Ale, czy dobra treść wystarczy? Częstym błędem jest wydatkowanie dużej ilości czasu i energii na rozbudowane opisy produktów, czy też usług. Dla naszych przeładowanych różnymi bodźcami umysłów nie jest to ani atrakcyjne ani przyjemne, a dla firmy jest to kosztowne i nieefektywne.

Przykłady promowanych idei:
Nike
Adidas
Reebok
Ikea
Bebiko
Pampers

Rozwiązaniem problemu jest połączenie naszych produktów lub usług z ideą, tzw. big idea. Nie bez przyczyny Nike, Adidas, czy Reebok odwołują się do sportowej aktywności, sklepy z odzieżą do kobiecości/męskości i sztuki dobrego wizerunku, IKEA do komfortu i wygody, a Bebiko lub Pampers do idei radosnego rodzicielstwa. Przykłady można mnożyć, ale jedno jest pewne – promowane są idee, a nie produkty, a filmiki reklamowe wymienionych firm – do których linki znajdują się w ramce obok – są na to niezbitym dowodem. Planując więc założenie firmy lub promując już istniejącą warto odpowiedzieć sobie na pytanie: Jaki cel, oprócz zarabiania pieniędzy, mi przyświeca? Co chcę zmienić w świecie? Jaką ideę chcę promować? Kolejnym ważnym czynnikiem jest wiara w tę ideę. Jako przedsiębiorca musisz realnie ją wyznawać – to klucz do czerpania przyjemności z pracy i pełnego zaangażowania w działanie, które zaowocuje satysfakcją z pracy oraz wysoką sprzedażą.

2. Już nie SMART, a SMARTER

Przy określaniu celów wykorzystywana jest analiza SMART (akronim od ang. Specific, Measurable, Achievable, Realistic, Time-bound), czyli 5 wyznaczników formułowania celów: mierzalność, osiągalność, realność, określoność w czasie i kosztach. Dobrze jest dokładnie przemyśleć swoje cele pod tym kątem. Do przedstawionej analizy warto jednak dołączyć jeszcze dwa o akronimie ER – exciting i recorded czyli cel ma być ekscytujący i zapisywalny (odnotowany). Promowana treść musi być więc ekscytująca i podana w odpowiedniej formie. Ciężko się ekscytować podkoszulkiem, pampersem, czy woreczkiem kaszy jaglanej, ale sport, radosne rodzicielstwo lub ekologiczny styl życia to dziedziny, którymi jak najbardziej można żyć, można się cieszyć i pasjonować. Pozostaje pytanie, co z branżą śrubek i wkrętów lub uszczelek sanitarnych? Nic, schemat jest dokładnie taki sam. Producent śrubek i wkrętów może być przecież zapalonym majsterkowiczem i promować akcje „Zrób to sam w domu”, a producent uszczelek sanitarnych może promować ideę dobrego polskiego hydraulika. Branża nie ma tutaj najmniejszego znaczenia, liczy się pomysł, a każdy produkt lub usługa ze względu na swoje praktyczne zastosowanie wiąże się z ideą.

Znalezienie idei naszej działalności to połowa sukcesu. Druga połowa to pokazanie jej światu. Kolejny artykuł na ten temat, już 13.02: „Daj się poznać, czyli słów kilka, jak prowadzić fanpage”.

Tymczasem napiszcie w komentarzach, czym zajmuje się wasza firma i jaka idea jej przyświeca.

<$> AG

NAGRADZAMY najbardziej aktywnych! Po przeczytaniu oceń, skomentuj, udostępnij
[Łącznie: 4 Średnio: 4]